Przyłapany na gorącym solowym spotkaniu z ziemianką, z ochotą dołączyłem, prezentując swoje umiejętności oralne. Dreszczyk emocji towarzyszący gejowskiej akcji na świeżym powietrzu przerodził się w dzikie analne spotkanie, pozostawiając nas oboje zadowolonymi z tchu.
Mój dzień przybrał porywający obrót, gdy natknąłem się na podglądacza oddającego się jakiejś samozadowoleniu.Zamiast go wysadzić, postanowiłem pożyczyć mu rękę, a raczej usta.Gdy opadłem na kolana, z ochotą przywitał mnie mocnym uściskiem na moim małym kutasie.Chłodne, ogrodowe powietrze spotęgowało moje zmysły, gdy zaczął mnie wprawnie głaskać, jego dłonie badały każdy centymetr mojego młodego ciała.Ale prawdziwe podniecenie miało dopiero nadejść.Po kilku minutach wzajemnej rozkoszy, ochoczo wziąłem jego pulsującego członka do ust, delektując się smakiem jego słonej esencji.Gleb pod nami zrobił się mokry, gdy wziąłem go głębiej, moje usta chętne na więcej.Akcja na tym jednak nie poprzestała.Z żarem żawego żartu, zaprezentował mi swoje grube geja, by przyjąć mojego grubego kutasa w swoje ciasne niebo.Przyjęliśmy się dalej i zaczęliśmy się spotykać pod naszym otwartym niebem.Po paru minutach wzajemnego spotkania przyjęliśmy się i ochoczo, delektowaliśmy smakiem jego soczystej eserii.
Српски | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語 | Suomi | Dansk | Ελληνικά | Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | Português | עברית | Polski | Română | Italiano | Русский | Français | Deutsch | Español | Svenska | Türkçe | English | ह िन ्द ी | Bahasa Indonesia | 汉语 | Nederlands | Slovenščina | Slovenčina
Copyright © 2024 All rights reserved. Contacts